Wydarzenie Apple w marcu 2019 r. rodzi pytanie: Jaką rolę odgrywa Europa w Apple? Zapowiadane innowacje nie do końca świadczą o szerokim horyzoncie – innymi słowy, z perspektywy geograficznej. Komentarz.

jabłko

Zazwyczaj Apple publikuje również komunikaty prasowe w wersji niemieckiej. Tak było tylko częściowo podczas wydarzenia na początku tego tygodnia: nawet nie zadałeś sobie trudu, aby przetłumaczyć wiadomość o Apple Card i Apple News +. Nie bez powodu: na razie kwestie te nie dotyczą Europy.

Inaczej jest z usługą streamingu Apple TV+: jesienią pojawi się ona również w Niemczech. Nie możemy mieć nadziei, że filmy, seriale i dokumenty pojawią się również w języku niemieckim lub przynajmniej z niemieckimi napisami (Apple nie podało jeszcze żadnych informacji na ten temat, nawet na prośbę GIGA).

Wygląda na to: Apple ma obecnie mało energii dla europejskich klientów. Najpierw Ameryka!

Nie zadziała tutaj bez lokalizacji

Netflix i Amazon Prime od dawna rozumieją, że streaming nie działa bez lokalnych treści. Obaj dostawcy kręcili już seriale w Niemczech iz niemieckimi aktorami. A produkcje amerykańskie są często dostępne również z niemiecką ścieżką dźwiękową.

Jeśli Apple jest zainteresowane zdobyciem przyczółka w Europie z Apple TV+, firma potrzebuje (także) europejskich produkcji, które trafią w gust w tym kraju, pokażą znajome twarze i bawią się na ulicach w domu.

Wielkie cele Pana Cooka

Tim Cook stawia przed usługami wysokie cele, widzi w nich przyszłość. Według Wall Street Journal już w pierwszym roku skierował Apple Music do 20 milionów klientów – dwukrotnie więcej niż pierwotnie kierowali odpowiedzialni menedżerowie. Prezes Apple’a również jak najszybciej pozyska wielu klientów dzięki Apple TV+. Przede wszystkim koszty z dużą ofertą gwiazd i koszty aprowizacji chcą się odzyskać. Ponadto usługi mają stać się filarem finansowym.

Główny inwestor i udziałowiec Apple Warren Buffett nie wierzy w sukces Apple TV+, ale mówi też, że firmę stać na porażkę. Inni analitycy zakładają, że Apple musi dużo włożyć, dużo pieniędzy w usługi medialne i potrzebuje wytrzymałości. Firma może jednak skupić się na dwóch mocnych stronach: dużym portfelu i globalnej bazie klientów.

I oto wracamy do Europy: jeśli Apple chce zabrać ze sobą swoich europejskich klientów, musi im zaoferować coś, co jest spersonalizowane.

Cały początek ...

Jasne, Apple jest na samym początku. Jasne, Apple też musi zacząć od małego z usługą przesyłania strumieniowego. Jasne, nawet prezydent USA chce być retorycznie trzymany w ryzach. A jednak Apple będzie potrzebował Europy. Jeśli chodzi o karty kredytowe, przynajmniej uczestniczący bank Goldman Sachs ma oko na Niemcy, nawet jeśli Apple ogłasza tylko ogłoszenia dla USA.

Apple, Europejczycy chcą tylko w ograniczonym stopniu uczestniczyć w waszej ameryce – albo w ogóle nie mogą. Jeśli chcesz nas na pokładzie, możesz znów coś nam zaoferować.

Leave a Comment